Logowanie
Kunena Najnowsze Posty
-
-
- UFC 285 HD FrEE
- W Przynęty i Zanęty / Przynęty
- przez SaraRit
- 4 dni 10 godzin temu
-
Ostatnie z galerii
Statystyki
29 guests
no members
Twoje IP: 3.239.6.58
WOLBÓRKA - NO KILL ODCINEK MIEJSKI
- przemluk
-
Autor
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 437
- Oklaski: 25
- Otrzymane podziękowania: 393
Z racji tego że niedawno przeprowadziłem się zacząłem odwiedzać Wolbórkę na odcinku miejskim, a to spacerując, a to biegając, z kijem mam zamiar. Ujrzałem w tej rzece jedyną możliwość na utrzymanie się kilku ginących gatunków ryb. Ponieważ nie ma szans na NK na Pilicy może spróbować i chyba się na to uprę, promować powołanie No Kill na odcinku miejskim - np od trasy do ujścia do Pilicy ( min bezzadziory, może bez robaka). Oczywiście jak w każdym temacie pewnie będą przeciwnicy, chętnie wysłucham ich opini, ale również chciałbym aby Ci którzy mogą się za tym wstawić też się odezwali. Nie wiem czy nie zrobić strony rzeki na FB, lub cokolwiek co pomoże.
Co mnie do tego skusiło i jakie są argumenty:
- na Pilicy w okolicy TM wyginął właściwie Jelec, na Wolbórce jeszcze jest i bez robaka i zabierania może pójdzie w Pilicę
- woda jest normalnego koloru przy zielonej brei z zalewu
- jest sporo kleników, w Pilicy właściwie tylko duże i to jednostkowo
- w Wolbórce dzięki żwirowiskom może się wytrzeć sporo ryby - tylko nie należy wszystkiego wybić
- łatwa do kontroli na odcinku od trasy
- Pilica zostaje jako rzeka do łowienia i Wolbórka powyżej
- jeśli się by udało osobiście mogę wesprzeć finansowo zarybienia PZW gatunkami rodzimymi min kleń, jelec, jaź i myślę że forumowicze też by się przyłączyli
- chętnie zaangażuję się w sprzątanie rzeki
- przecina nasze miasto i fajnie by było żeby widać było na niej życie tak jak np na Drzewiczce
- może byc matecznikiem dla wielu gatunków ryb
Czy możecie się podzielić przemyśleniami?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Alexspin
-
- Wylogowany
- Super łowca
-
- Posty: 306
- Oklaski: -5
- Otrzymane podziękowania: 70
Może warto byłoby stworzyć nieformalny klub ochrony Wolbórki, coś w rodzaju grupy inicjatywnej, która zajęłaby się tematem.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pawelk
-
- Wylogowany
- Super łowca
-
- Posty: 288
- Oklaski: 20
- Otrzymane podziękowania: 266
Jest to realna rzecz do zrobienia!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ricco
-
- Wylogowany
- Expert
-
- Posty: 1500
- Oklaski: 15
- Otrzymane podziękowania: 1199

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- waldekw
-
- Wylogowany
- Expert
-
- Posty: 350
- Oklaski: 20
- Otrzymane podziękowania: 235
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tommy Lee
-
- Wylogowany
- Łowca
-
- Posty: 157
- Oklaski: 8
- Otrzymane podziękowania: 135
P.S. We czwartek na ZS, na mojej łódce zameldował się sandacz 55cm. Przy szybkim, powtarzam szybkim, wyhaczeniu, wypluł około 15 sandaczy w granicach 5-8cm. To nie były jazgarze, ukleje , plotki etc. To były małe sandacze. Po jaką zatem cholerę zarybiać narybkiem letnim sandacza czy szczupaka. Od wielu lat ichtiolog wpuszcza do ZS 250000-300000szt. narybku letniego w/w gatunków. Po co? Dla picu?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pawelk
-
- Wylogowany
- Super łowca
-
- Posty: 288
- Oklaski: 20
- Otrzymane podziękowania: 266
To nie muszą być sandacze z zarybień. To mogą być te które się w tym roku wytarły.
Chociaż ta wielkość wydaje się trochę za duża jak na tego roczniaki czy to z wytarcia czy z zarybień.
Sandacz ogólnie dość szybko rośnie, ale chyba nie aż tak

A pytanie odnośnie zarybiania narybkiem nie raz już było zadawane.
Według szacunków za te same pieniądze wydane na narybek oraz na selekta, więcej ryb wychowa się z narybku.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- przemluk
-
Autor
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 437
- Oklaski: 25
- Otrzymane podziękowania: 393
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pawelk
-
- Wylogowany
- Super łowca
-
- Posty: 288
- Oklaski: 20
- Otrzymane podziękowania: 266
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pawelz
-
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 1957
- Oklaski: 5
- Otrzymane podziękowania: 432
1) Odcinek od trasy jest za dlugi Tak jak Pisal Waldek, lepszy bylby odcinek krotszy. I to nawet nie od Mostowej, ale zawalczylbym na poczatek od Warszawskiej. To i tak ladnych pare kilometrow rzeki.
2) Niestety, Ci "malarze", zabierajacy cale wiaderka ryb beda najglosniej drzec jape, ze zabiera im sie ich lowisko. To bedzie trudny temat. I nawet jak powstaloby NK oni i tak beda na poczatku przylazic i walic wszystko w leb na zasadzie ze nikt nie bedzie im tu zabranial lowic i zabierac ryb z "ich" rzeki. Dlatego tak wazna bylaby kontrola przynajmniej na poczatku powstania takiej wody.
Bez ustalen i dokladnego planu ochrony nie ma sensu czynic dalszych krokow.
Kontrole musialyby byc same z siebie a nie dopiero po interwencji innych osob bo na takie nie ma co w perspektywie dluzszego czasu liczyc. Ide o zaklad, ze teraz stanie klusol z podrywka 3x3m powyzej mostu na Nowowiejskiej i przez kilka godzin nikt sie nim nie zainteresuje. A przeciez klusuje. A jesli jeszcze byloby to kilka osob to moga stac bezkarnie caly dzien.
Pilica na odcinku ZS - Tomaszow jest praktycznie skonczona. Nie ma sie co ludzic ze bedzie lepiej. Poki bedzie istnial ZS zycie na Pilicy bedzie powoli zamieralo. W gorze poza szyna nie ma po co isc na ryby. Owszem ktos cos tam zlowi na splawik czy spinning, ale samo lowienie w takiej zielonej zupie w w takiej ilosci krzaczorow zaczyna wywolywac u mnie odruch wymiotny. Dlatego jedyna alternatywa przynajmniej dla mnie moze rzeczywiscie stac sie Wolborka. Zwlaszcza ze mam do rzeki jakies 100m

PS. Jeszcze jedna uwaga. Przemek pisze ze jest duzo jelca i malego klenia. W zeszlym roku na wprost mojego mieszkania w parku rzeka kipiala od takiej drobnicy. Wieczorami oczko na oczku. W tym roku ZERO ryb. Byly na poczatku maja kilka dni, po czym zauwazylem 2 pary nurogesi czy jakos tak i wszystko zniknelo. ZERO jakiegokolwiek zycia

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- przemluk
-
Autor
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 437
- Oklaski: 25
- Otrzymane podziękowania: 393
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Jarek
-
- Wylogowany
- Moderator
-
- Posty: 2219
- Oklaski: -69
- Otrzymane podziękowania: 747

Nie jestem przeciwny, tylko nic z tego nie wyniknie

Wystarczy chcieć, a chcieć to móc

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pawelz
-
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 1957
- Oklaski: 5
- Otrzymane podziękowania: 432
PS. Jarek, niestety ale mysle ze masz racje, choc wg mnie jedyne co moze sie udac w naszym rejonie to Wolborka. Na Pilice nie ma szans ani wiekszego sensu.
Gdyby sie jednak udalo (do czego postaram sie przylozyc, jesli tylko bedzie to mozliwe) i zobacze ze to dziala, to sam sobie zarybie lipieniem czy pstragiem odcinek kolo mnie.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- przemluk
-
Autor
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 437
- Oklaski: 25
- Otrzymane podziękowania: 393
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- świeży
-
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 1599
- Oklaski: 27
- Otrzymane podziękowania: 517

Spin,mucha.kropki:) [img]http://flyfishprofessiona?ls.com/demarteu.gif
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pawelz
-
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 1957
- Oklaski: 5
- Otrzymane podziękowania: 432
Trzeba by isc kupa na zebranie i usilnie ciagnac temat. Jesli udaloby sie to zrobic i upilnowac rzeke przed zapedami, jak to ktos napisal, "malarzami" to sam sobie nawpuszczam pstragow czy lipieni u siebie pod oknami

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pawelk
-
- Wylogowany
- Super łowca
-
- Posty: 288
- Oklaski: 20
- Otrzymane podziękowania: 266
Nie pamiętam wszystkich powodów (większość z nich wyglądało na rozsądne), ale jest kilka głównych, przez które NK może się nie przyjąć.
Rzeka Wolbórka jest rzeką o przeznaczeniu rolniczym. Powyżej Tomaszowa tam gdzie są pola i łąki są rowy melioracyjne, które to są napełniane właśnie wodą z Wolbórki ( szczególnie w czasie suszy gdzie i tak wody w rzece nie ma za wiele). Najpierw rolnictwo potem wędkarstwo. Nie ma żadnej gwarancji prowadzenia gospodarki takie jakbyśmy chcieli.
Po drugie niestety woda w Wolbórce jest zanieczyszczona ściekami z Piotrkowa i jeszcze z jakiegoś miejsca (nie pamiętam skąd) - głównie w okresie letnim gdzie opadów jak na lekarstwo. W tym okresie głównie płynie tzw. syf. Ryby jak to ryby przyzwyczają się do wszystkiego, no prawie do wszystkiego.
Pomimo progów powyżej Tomaszowa niedługo powstanie kolejny na Warszawskiej (MEW-ka). To będzie kolejny powód ograniczenia wody poniżej.
NK na tym odcinku (Warszawska - ujście do Pilicy) będzie miał problem z utrzymaniem ryb ze względu na wahania poziomu wody.
Jelec - jeden z głównych powodów tego wątku - dowiedziałem się, że nie ma go tam przez cały rok. Jest tu głównie w okresie, kiedy woda w Pilicy jest zielona i kiedy Pilica jest zarośnięta. Wtedy część ryb wchodzi, do Wolbórki a reszta schodzi dużo niżej.
Nie wiem czy dobrze zapamiętałem, ale prawdopodobnie jelec jest w Wolbórce w okresie zimowo wczesnowiosennym, gdy woda jest wysoka.
Niestety w tych okresach jest masowo wyławiany i jego populacja sukcesywnie się zmniejsza z roku na rok.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Alexspin
-
- Wylogowany
- Super łowca
-
- Posty: 306
- Oklaski: -5
- Otrzymane podziękowania: 70
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- przemluk
-
Autor
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 437
- Oklaski: 25
- Otrzymane podziękowania: 393
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pawelz
-
- Wylogowany
- Administrator
-
- Posty: 1957
- Oklaski: 5
- Otrzymane podziękowania: 432
Pawel , sorry, rozne moga byc motywacje do nieutworzenia NK, ale nie takie.pawelk napisał: Rozmawiałem z Okręgiem na ten temat. Popierają wszelkie inicjatywy odnośnie ochrony ryb w różnej formie. Odnośnie Wolbórki jednakże (i myślę, że trzeba przyznać im rację) może to nie być trafiony temat.
Nie pamiętam wszystkich powodów (większość z nich wyglądało na rozsądne), ale jest kilka głównych, przez które NK może się nie przyjąć.
Rzeka Wolbórka jest rzeką o przeznaczeniu rolniczym. Powyżej Tomaszowa tam gdzie są pola i łąki są rowy melioracyjne, które to są napełniane właśnie wodą z Wolbórki ( szczególnie w czasie suszy gdzie i tak wody w rzece nie ma za wiele). Najpierw rolnictwo potem wędkarstwo. Nie ma żadnej gwarancji prowadzenia gospodarki takie jakbyśmy chcieli.
Po drugie niestety woda w Wolbórce jest zanieczyszczona ściekami z Piotrkowa i jeszcze z jakiegoś miejsca (nie pamiętam skąd) - głównie w okresie letnim gdzie opadów jak na lekarstwo. W tym okresie głównie płynie tzw. syf. Ryby jak to ryby przyzwyczają się do wszystkiego, no prawie do wszystkiego.
Pomimo progów powyżej Tomaszowa niedługo powstanie kolejny na Warszawskiej (MEW-ka). To będzie kolejny powód ograniczenia wody poniżej.
NK na tym odcinku (Warszawska - ujście do Pilicy) będzie miał problem z utrzymaniem ryb ze względu na wahania poziomu wody.
Jelec - jeden z głównych powodów tego wątku - dowiedziałem się, że nie ma go tam przez cały rok. Jest tu głównie w okresie, kiedy woda w Pilicy jest zielona i kiedy Pilica jest zarośnięta. Wtedy część ryb wchodzi, do Wolbórki a reszta schodzi dużo niżej.
Nie wiem czy dobrze zapamiętałem, ale prawdopodobnie jelec jest w Wolbórce w okresie zimowo wczesnowiosennym, gdy woda jest wysoka.
Niestety w tych okresach jest masowo wyławiany i jego populacja sukcesywnie się zmniejsza z roku na rok.
1) Rzeka Wolbórka jest rzeką o przeznaczeniu rolniczym. Powyżej Tomaszowa tam gdzie są pola i łąki są rowy melioracyjne, które to są napełniane właśnie wodą z Wolbórki ( szczególnie w czasie suszy gdzie i tak wody w rzece nie ma za wiele). Najpierw rolnictwo potem wędkarstwo. Nie ma żadnej gwarancji prowadzenia gospodarki takie jakbyśmy chcieli.
Na odcinku miejskim jak ktos widzial woda plynie dosc zwawo i nawet w najgorszych okresach upalow jest jej wystarczajaco duzo, zeby ryby sie utrzymaly. Dodatkowo plynie miedzy drzewami, jest zacieniona a wiec i tlenu w niej nie powinno brakowac. Czy ktos to badal, czy okreg ot tak stwierdzil, ze poniewaz 210-15 km powyzej plynie przez laki i pola to w miescie nie mozna zrobic NK. Kazda rzeka plynie przez jakies laki i pola i kazda mozna by uznac jako czesciowo rolnicza. Poki co nie zauwazylem tragicznego braku wody w miescie w Wolborce.
2) Po drugie niestety woda w Wolbórce jest zanieczyszczona ściekami z Piotrkowa i jeszcze z jakiegoś miejsca (nie pamiętam skąd) - głównie w okresie letnim gdzie opadów jak na lekarstwo. W tym okresie głównie płynie tzw. syf. Ryby jak to ryby przyzwyczają się do wszystkiego, no prawie do wszystkiego.
Znam rzeki bardziej zasyfione. Z tym trzeba walczyc (miedzy innymi powinny to robic wladze PZW) a nie przyjmowac do wiadomosci i pitolic ze nic z tym nie da sie zrobic. Jakos w Wolborce te zanieczyszczenia nie przeszkadzaja kleniom, jelcom ktore w Pilicy juz jakos nie moga sie utrzymac. Byl jakis czas temu okres (krotki) w ktorym ponoc w Wolborce lowiono jakies stragi ktore skas uciekly. Nie wiem czy to prawda (ponoc i lipien sie trafil), ale dla mnie wystarczajacym miernikiem jakosci jest klen i jelec.
3) Pomimo progów powyżej Tomaszowa niedługo powstanie kolejny na Warszawskiej (MEW-ka). To będzie kolejny powód ograniczenia wody poniżej.
NK na tym odcinku (Warszawska - ujście do Pilicy) będzie miał problem z utrzymaniem ryb ze względu na wahania poziomu wody.
- Coz to bedzie za MEW'ka ktora bedzie az tak bujala woda ?. I jakim cudem ?. No chyba ze powyzej Warszawskiej powstanie zbiornik zaporowy. Zeby bylo jak przytrzymac badz z czego spuscic ta wode. Bo inaczej nie wyobrazam sobie z czego te wahania. A poza tym mozna zablokowac budowe takiej mew'ki jesli ma to zagrazac srodowisku ponizej. Jak nie wie okreg jak sie do tego zabrac, to moga skontaktowac sie z chlopakami z okregu Nowego Sacza. Oni to zrobili skutecznie w kilku przypadkach. Moge podac nawet nazwiska konkretnych osob. Niestety nie mam do nich bezposredniego kontaktu, ale mysle ze jak ktos bedzie chcial to z Romkiem Cyfra sie zgada.
4) Jelec - jeden z głównych powodów tego wątku - dowiedziałem się, że nie ma go tam przez cały rok. Jest tu głównie w okresie, kiedy woda w Pilicy jest zielona i kiedy Pilica jest zarośnięta. Wtedy część ryb wchodzi, do Wolbórki a reszta schodzi dużo niżej
Nie wiem czy dobrze zapamiętałem, ale prawdopodobnie jelec jest w Wolbórce w okresie zimowo wczesnowiosennym, gdy woda jest wysoka.
Niestety w tych okresach jest masowo wyławiany i jego populacja sukcesywnie się zmniejsza z roku na rok.
Policzmy, jest late, jest zima i wczesna wiosna czyli kiedy go nie ma ?. Moze to ze jest masowo polawiany i grozi nam, ze bedziemy go ogladac jedynie na zdjeciach jest niezlym powiodem, zeby to ukrocic i wlasnie wprowadzic NK.
Pawel, nie pisze tego do Ciebie, bo ty jestes tylko poslancem wiadomosci, ale wg mnie ta argumentacja to jakas wielka sciema.
Ja to widze tak. Wolborka z punktu widzenia wedkarskiego jest malo atrakcyjna rzeka. Nie wala nad nia tlumy, Ci co jezdza dlubia sobie cos tam i wg PZW niech tak zostanie. Utworzenia NK (nie pisze o OS'e) nic by ich nie kosztowalo, ale trzeba by wlozyc w przedsiewziecie nieco energii no i trzeba by poswieczic troche srodkow na ochrone. A tego nikomu sie nie chce bo co z tego bedzie mial. Dla kilku osob gra nie warta swieczki.
Jesli okreg tak popiera wszelkie inicjatywy ochrony czemu sam z siebie nie wyjdzie z jakims pomyslem i go nie zrealizuje. Przeciez nie musi pytac sie o zgode czlonkow PZW.
Czemu pozwala na tepienie ryb na szynie. ?. Az sie prosi zeby zrobic z szyny matecznik z zakazem lowienia, a przynajmniej zabierania ryb.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.