Lowil ktos w ciagu ostatnich powiedzmy 2 lat ?.
Pamietam ta rzeke z lat 90-tych. Tak wspanialego pstragowego lowiska nie bylo nawet na pomorzu. Jezdzilem po 400-500 km na ryby a 40km od Tomaszowa byla rzeka z 40-takami (takie ja lowilem, ale miejscowi na robaka podchodzili pod 60cm). Ostatni raz bylem tam jakies 10 lat temu i niestety bez efektow .
Rzeka byla niesamowicie rybna i lowiacy na robaka pstragom nie przeszkadzali. Ale ktos madry sposcil stawy w Bialej Rawskiej. Pamietam jak pojechalem na ryby i zobaczylem syf plynacy rzeka. Plakac sie zachcialo. Taki potencjal zmarnowac.
Mam ochote pojechac tam znowu. Tyle ze teraz trzeba placic dniowki i zanim to zrobie, fajnie byloby dowiedziec sie, czy jest wogole po co ?.
Do dzis, moje nafajniejsze wspomnienia z pstragowych wypraw ze spinningiem pochodza wlasnie z Bialki a nie Gwdy, Dobrzycy czy Plytnicy.
To tyle co mam cyfrowo zapisane z Bialki. Poznajecie kolege ?

Z opowieści miejscowych wędkarzy wiem,że pstrąga od czasu do czasu na Białce ktoś trafi,ale nikt specjalnie na niego się nie nastawia.Powód-kiepski dostęp do wody i brak wiary w to ,że można tam coś wogóle trafić.Ostatnie info o pstrągach miałem nawet w zeszłym sezonie(złowione dokładnie przy ujściu do Rawki).Osobiście już chyba trzeci rok z rzędu planuję rekonesans po Białce,ale jakoś do skutku nie doszło.Narazie skupienie padło na lodowisko,ale tuż po zamierzam przemierzyć trochę tej malowniczej rzeczki.Poinformuję o wrażeniach.

Nie wiem jak teraz, ale gdyby bylo to 20 lat temu, odradzalbym Ci wypad na Bialke przed majem. Nawet w okresie swojej swietnosci NIGDY nie zlowilem na niej ryby przed majem. A probowalem wiele razy. Nie wiem czemu tak bylo.
Jesli nie chcesz sie zniechecic na starcie, jedz tam w polowie maja. Widoki (przyroda) niezapomniane a i szanasa na pstraga pewnie wieksza.
Najlepszy ryby lowilem na odcinku od mostku w Przewodowicach (nie tym na trasie ale ponizej mlyna) w dol rzeki. Samochod zostawialem przy domu milego wedkarza wlasnie przy mostku i z buta szedlem okolo 40-60 min przez las. Dochodzilem gdzies tam do wody i wracalem jak stara pstragowa szkola podpowiadala, pod prad do auta.

Ja na pewno na rekonesans pojade z kolegą bo już w tamtym roku chcialem tam zawitać na przeszpiegi
Dam znaka w połowie maja. K.