Ukleje w zalewie octowej
Kolejny przepis który chciałem wypróbować to ukleje w zalewie octowej. Na wielu forach jest to przekąska bardzo polecana. Nawet jest przysłowie "Kto zagryza ukleje ... to się nie zaleje." Postanowiłem to sprawdzić organoleptyczne. Ukleja to dość pospolita ryba i z pozyskaniem raczej nie ma problemu.
Ukleje obrać, wypatroszyć, wymyć dokładnie, odciąć głowę i ogon.
Potrzebujemy:
Ukleje
Ocet spirytusowy
Cebule
Marchew
Opcjonalnie papryke
Mąkę
Olej do smażenia
Ziele angielskie,
Liść laurowy.
Gorczyce
Cukier
Sól
Posolić ryby i odczekać chwile, potem obtoczyć w mące.
Smażyć na oleju do lekkiego zarumienienia.
Ułożyć by obciekły.
Kroimy cebule, paprykę, marchew
Cebule razem z papryka sparzyć na sicie wrzątkiem.
Na dno słoika wkładamy: cebule i paprykę, układamy ryby i zasypujemy też z góry, cebulą z papryką.
Zalewa
Do garnka wlewamy ocet i wodę w stosunku 1 do 4, ale to trzeba sprawdzić organoleptyczne. Dodać sól ,cukier, liść laurowy, gorczyce, ziele angielskie i marchew. Warto spróbować zalewy.
Gotujemy zalewę około 10 min i zalewamy gorącą zalewą ryby w słoiku. Słoik od razu zakręcamy .
Teraz musimy odczekać około 3 dni by ocet rozpuścił ości, a mięso przeszło zalewą.
Za parę dni degustacja .
Komentarze
PS Jakbys mial na zbyciu sloiczek (nawet malenki na sprobowanie) to ja sie pisze. Jak mi zasmakuja, to moze przetrzebiemy troche tych uklei na Pilicy
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.